Zatkany odpływ to problem, z którym prędzej czy później spotyka się niemal każdy użytkownik instalacji wodno-kanalizacyjnej. W takich sytuacjach wiele osób sięga po chemiczne środki do udrażniania rur, licząc na szybkie i skuteczne działanie. Czy jednak taka metoda jest bezpieczna i skuteczna w dłuższej perspektywie?
Chemiczne środki do udrażniania rur opierają swoje działanie na silnych reakcjach chemicznych. Najczęściej zawierają zasady, takie jak wodorotlenek sodu, lub substancje o charakterze kwaśnym, które mają za zadanie rozpuścić nagromadzone w rurach osady organiczne. Po wlaniu do odpływu substancja wchodzi w reakcję z zatorem, rozkładając jego strukturę na mniejsze cząsteczki. Proces ten może być skuteczny w przypadku lekkich i świeżych zatorów, które nie zdążyły jeszcze całkowicie zatkać przewodu kanalizacyjnego.
Zastosowanie takich środków może jednak prowadzić do konsekwencji, zwłaszcza jeśli instalacja wykonana jest z materiałów wrażliwych na działanie silnych chemikaliów. Wysoka temperatura, która wytwarza się podczas reakcji, może prowadzić do odkształceń w rurach PCV lub uszkodzeń uszczelek. W przypadku przewodów metalowych istnieje ryzyko przyspieszenia procesów korozyjnych.
Zaletą preparatów chemicznych do udrażniania rur jest przede wszystkim szybkość działania. W wielu przypadkach pozwalają na samodzielne usunięcie zatoru bez konieczności korzystania z pomocy specjalisty. Produkty dostępne w sklepach nie wymagają skomplikowanej obsługi – wystarczy zastosować się do instrukcji na opakowaniu. Dla użytkowników, którzy szukają szybkiego efektu, może to być opcja dająca natychmiastowy rezultat.
Trzeba jednak zwrócić uwagę na zagrożenia, jakie niesie za sobą częste stosowanie takich preparatów. Kontakt z chemikaliami może być niebezpieczny dla zdrowia – opary wydzielające się podczas reakcji są drażniące i toksyczne. Przy nieprawidłowym użyciu może dojść do oparzeń skóry lub uszkodzeń dróg oddechowych. Istnieje również ryzyko negatywnego wpływu na środowisko – substancje spływające do kanalizacji trafiają ostatecznie do oczyszczalni ścieków, gdzie mogą utrudniać proces oczyszczania wody.
W przypadku niewielkich zatorów istnieje kilka metod, które nie wymagają sięgania po środki chemiczne, a jednocześnie nie niosą ze sobą ryzyka uszkodzenia instalacji. Mechaniczne sposoby czyszczenia są jednymi z najczęściej zalecanych przez fachowców. Żmijka kanalizacyjna, znana również jako sprężyna, pozwala fizycznie usunąć zator znajdujący się w głębi rury. Narzędzie to dociera do trudno dostępnych miejsc i może rozbić większe skupiska zanieczyszczeń. Pompka ciśnieniowa sprawdza się z kolei przy mniej zaawansowanych problemach, gdzie konieczne jest jedynie przepchnięcie zatoru dalej w instalacji.
W domowych warunkach często stosuje się też mieszankę sody oczyszczonej i octu, którą następnie spłukuje się gorącą wodą. Taka metoda może być skuteczna przy tłuszczach i osadach organicznych, jednak nie poradzi sobie z twardszymi zatorami, jak na przykład zalegające włosy czy resztki budowlane. W sytuacjach, gdy domowe sposoby zawodzą, pomoc fachowca wyposażonego w kamerę inspekcyjną i sprzęt do ciśnieniowego czyszczenia rur może okazać się konieczna.
Zachęcamy również do sprawdzenia naszej oferty hydraulika!
Serwis Hydrauliczny zapewnia profesjonalną i kompleksową pomoc w przypadku awarii oraz zaplanowanego montażu, w tym w przypadku modernizacji i napraw instalacji wodnych, wodno-kanalizacyjnych i grzewczych.
© All Rights Reserved.